You are currently viewing Potyczki partnerskie
Image by jcomp on Freepik Psycholog Warszawa Centrum Psychoterapii PRO Wola Ogrodowa

Potyczki partnerskie

Potyczki partnerskie, my kontra inni

Marcin jest typem luzaka. Zawsze ma czas. To, co robi, to najczęściej spontanicznie. Ma kłopot z utrzymaniem dyscypliny czasowej. Zdarza mu się, że czasami o czymś zapomni. Pracuje w korporacji. Z planowaniem też mu wychodzi na bakier. Ma stanowisko menedżera i podlegający sobie zespół. Odpowiada za artystyczną stronę reklamowych projektów. Jest kreatywny. Nagradzany w konkursach. Działa często na ostatnią chwilę, co nie podoba się szefowi agencji.

Beata jest w związku z Marcinem od siedmiu lat. Zorganizowana i poukładana. Trzyma w porządku cały dom. Planuje i organizuje. Ceniona przez przełożonego w pracy. Jest analitykiem w dziale kontrolingu dużej renomowanej firmy. Często wyjeżdża służbowo. Na lotnisku zjawia się z dwu i półgodzinnym wyprzedzeniem. W pracy zawsze punktualna. Doceniana i chwalona. Przed nią kolejny awans.

Para, choć różna, to bardzo jest ze sobą związana. Łączą ją wspólne pasje i wyznawane wartości. Oboje kochają podróże, angażują się w wolontariat na rzecz porzuconych zwierząt, mają podobny stosunek do przeszczepów, sobotnie wieczory spędzają wyłącznie ze sobą, a niedzielne obiady jadają w swoim ulubionym bistro z przyjaciółmi.

Ale nie zawsze tak było. Kiedy Marcin przychodził do domu zbesztany przez szefa za kolejne spóźnienie Beata komentowała: „A nie mówiłam?”, „Nie tylko ja mam z Tobą taki problem”, „To Twój kolejny raz, każdy by się zezłościł”.

Marcin jak na artystę przystało trzaskał drzwiami, wykrzykiwał „wariatka”, wyskakiwał z domu i wracał po północy, a następnego dnia z bólem głowy znowu spóźniał się do agencji. Sobotnie wieczory zamiast na byciu razem upływały na byciu razem, ale osobno, a niedzielne obiady z przyjaciółmi zamieniały się w towarzyskie rozwiązywanie problemów pary.

My kontra inni

W celu ratowania związku Beata z Marcinem zgłosili się na spotkania, które pomagają w rozwiązywaniu konfliktów relacji. Nauczyli się tam, że aby wzmocnić związek powinni przyjąć postawę „My kontra inni”. Dziś, kiedy Marcin wraca z pracy i opowiada o tym, że  miał trudny dzień, bo ktoś niesprawiedliwie go potraktował, został skarcony za spóźnienie  projektu lub niedotrzymanie terminu dla klienta, to spotyka się ze zrozumieniem ze strony Beaty, która mówi: „Rozumiem, że się tym martwisz, ja również tak bym się czuła”, „To niesprawiedliwe” lub „Mnie też by to zabolało”.

Beata zrozumiała, że Marcin, opowiadając jej swoje historie z minionego dnia, zwracał się do niej po wsparcie uczuciowe, a nie po osąd moralny.

Dla obojga stało się jasne, że rzeczywistość dla każdego z nich jest subiektywna, a ich odczucia w stosunku do tego samego zdarzenia czasem różnią się diametralnie przy czym żadne z nich nie ma ostatecznej racji, ani żadne z nich nie jest w błędzie w stosunku do tego, co się zdarzyło. Na tę samą sytuację patrzą po prostu przez pryzmat swoich dotychczasowych doświadczeń, nauki, którą wynieśli z domu, aktualnych nawyków i przekonań. Ćwiczenia dla par, w których mieli szansę wziąć udział pomogły im to zrozumieć i zadbać o lepszą jakość życia razem.

Potyczki partnerskie, my kontra inni

Autor: Dorota Łojewska